shopping-bag 0
Ilość : 0
Razem : 0,00 
Zobacz koszyk Zamówienie

Kuba Szymański przed meczem z Górnikiem.

Już dziś w ramach 12. kolejki eWinner 2. ligi nasza drużyna podejmie zespół Górnika Polkowice. Będzie to nasze pierwsze w historii starcie z tym rywalem. Razem z nami jest były zawodnik Górnika – Kuba Szymański, który od tego sezonu jest bramkarzem Siarki Tarnobrzeg.

 

Jak tam samopoczucie?

 

Bardzo dobrze. Myślę, że dobrze się przygotowaliśmy do meczu, także wszyscy oczekujemy na to spotkanie.

 

Górnik Polkowice zagra najbliższy mecz bez trzech podstawowych zawodników. Moje pytanie jest takie czy już zdradziłeś chłopakom w szatni czego się wystrzegać, w którym momencie nacisnąć?

 

Już w szatni były takie pytania i coś miałem do powiedzenia, ponieważ dwa sezony spędziłem w Polkowicach, także znam zawodników i jakieś podpowiedzi dałem, bo wiadomo że liczymy na wygraną.

 

Rozegrałeś w naszych barwach raptem dwa mecze i kibice nie za bardzo wiedzą czego się po Tobie spodziewać. Dałbyś radę się scharakteryzować jako bramkarz?

 

Myślę że to jest kwestia tego, żebym wskoczył do grania i wtedy kibice wyrobią sobie zdanie odnośnie moich mocnych stron i to co mogę dać zespołowi. Nie chciałbym za dużo mówić, a pokazać jeżeli oczywiście będzie taka szansa.

 

Którzy zawodnicy zarówno w naszym zespole, jak i w Górniku zrobili na Tobie największe wrażenie?

 

Nie chciałbym wymieniać ich indywidualnie. Zarówno w Górniku jak i Siarce są zawodnicy, którzy mają odpowiednią jakość i warto im się przyglądać.

 

Jak Ci się u nas w Tarnobrzegu mieszka?

 

Dobrze, szybko się zaaklimatyzowałem, szybko znalazłem mieszkanie, także bardzo przyjemne miasto i myślę, że jest tu fajnie i nie ma na co narzekać.

 

A z kim w szatni złapałeś wspólny kontakt i trzymasz się najbliżej?

 

Na pewno z Piotrkiem Pietrygą i chłopakami, którzy przyszli równo ze mną: Szymonem Lewickim, Lukasem Hrnciarem, Piotrem Cichockim, także parę osób znałem więc było łatwiej.

 

Czyli kogoś wcześniej z drużyny znałeś z poprzedniego klubu?

 

Nie nie, z nikim tutaj wcześniej nie grałem, ale kojarzymy się z boiska i dzięki temu było dużo łatwiej.

 

Dziękuję Ci bardzo za wywiad i powodzenia!

 

Również dziękuję.

 

Rozmawiał Jan Rusinek