Udana runda rezerw
To była bardzo udana runda w wykonaniu naszych rezerw. Piłkarską jesień w klasie okręgowej nasza „dwójka” zakończyła na wysokim piątym miejscu.
Po pierwszej części sezonu rezerwy tracą zaledwie pięć punktów do lidera tabeli czyli Unii Nowa Sarzyna. Siarka ma najwięcej goli zdobytych i najmniej straconych. Wynik byłby jeszcze lepszy gdyby nie dwie wyjazdowe porażki z niżej notowanymi: LZS Ździary i Azalią Wola Zarczycka. „Niestety w tych dwóch meczach nie mogłem skorzystać z najbardziej utalentowanych juniorów, którzy grali wówczas tam gdzie teoretycznie jest ich miejsce czyli wzmocnili drużyny juniorskie naszego klubu. Przegraliśmy z zespołami do ogrania i w naszym zasięgu i tych punktów najbardziej mi żal. Nie zmienia to jednak pozytywnej oceny na jaką zespół zapracował. Jestem bardzo zadowolony z postawy na boisku jak i zdobyczy punktowej” – powiedział opiekun rezerw Artur Szkutnik.
Siarkowcy wszystkie trzy porażki zanotowali w meczach wyjazdowych. Na własnym stadionie mają doskonały bilans: 7-2-0. W większości spotkań rezerwy grały młodziutkim składem, w którym przeważali piłkarze z roczników 2000-2003, wspierani jedynie przez dwóch, trzech doświadczonych zawodników zesłanych z zespołu seniorów. Najwięcej spotkań w rozgrywkach klasy okręgowej rozegrali Adam Głowa (16 meczów, w końcówce rundy dwa występy w pierwszym zespole), Dawid Orzechowski (15 meczów), Jakub Turek (15), Gabriel Skrzypek (14), Luigi D’Apollonio (13) Kamil Misiak (13) i Nikodem Paczocha (13). Najlepszymi strzelcami zespołu byli: Bałdyga (11 goli w dziesięciu meczach), D’Apollonio (11 w trzynastu występach) oraz Paweł Mróz (7 bramek w sześciu meczach). Dwóch pierwszych bardzo chwalił za postawę w zespole rezerw trener Szkutnik, który wyróżnił jeszcze Patryka Wdowiaka, Gabriela Skrzypka czy Wojciecha Bieniarza. „Ci chłopcy grali naprawdę dobrze, Bałdyga błyszczał w tej drużynie i w końcu zasłużenie wywalczył miejsce w seniorach, gdzie także strzela gole. Mam nadzieje że podobną drogą podąży D’Apollonio oraz pozostali. Do grupy wyróżnionych dodałbym jeszcze Kubę Gessnera, który zanim doznał kontuzji też robił różnicę na boisku i był pierwszoplanową postacią zespołu” – dodał trener Szkutnik.
O co powalczą rezerwy w tym sezonie? Trener Szkutnik chciałby powalczyć o awans do czwartej ligi. Wszystko jednak zależy od polityki władz klubu. „Zobaczymy czy będę miał do dyspozycji wszystkich najlepszych juniorów, czy będziemy ich ogrywać w seniorskiej piłce, czy jednak priorytetem będą wyniki drużyn juniorów. Jeśli będzie decyzja, że włączamy się do walki o awans, to na pewno nie będziemy bez szans. Wygranie klasy okręgowej z pewnością byłoby dla tych chłopaków fajną sprawą” – kończy trener Szkutnik.