shopping-bag 0
Ilość : 0
Razem : 0,00 
Zobacz koszyk Zamówienie

Bartosz Sulkowski przed Sokołem

Jakie panują nastroje w szatni, jako drużyna, zawodnicy, którzy zostali, otrząsnęliście się już po spadku? Czy to będzie trudna do wygojenia rana.

 

– Patrzymy optymistycznie w przyszłość. Zostało niewielu chłopaków po spadku i wiem, że każdy kto został zrobi wszystko, aby awansować i wrócić do II ligi.

 

Co Twoim zdaniem zaważyło na tym, że Siarka nie zdołała utrzymać się na szczeblu centralnym? Jest taka jedna rzecz, czy złożyło się na to wiele czynników?

 

– Na pewno złożyło się na to wiele czynników. Nie ma jednego, który mógłbym wymienić i powiedzieć, że przez to spadliśmy do 3 ligi.

 

Jak czujesz się po okresie przygotowawczym? Czujesz po sobie, że w sezon wchodzisz na świeżości? Różnił się on jakoś od przygotować sprzed roku, lub dwóch? 

 

– Czuje się dobrze, uważam, że fajnie przepracowaliśmy ten okres przygotowawczy. Był chyba nieco cięższy, ale pomimo tego nie było żadnych urazów co może cieszyć.

 

A jak generalnie to wygląda jeśli chodzi o Twoje zdrowie? Pod koniec poprzedniego sezonu straciłeś trochę czasu przez uraz, wróciłeś w ostatniej kolejce na mecz ze Śląskiem. Jest już okej?

 

–  Jest już dobrze, przepracowałem praktycznie cały okres przygotowawczy bez kontuzji, więc to powinno być już za mną. Ciężko było nadrobić ten czas, ponieważ był to dosyć poważny uraz, ale mam nadzieję, że to mi się udało i forma będzie tylko rosła.

 

Hirek Zoch w wywiadzie mówił, że nie dawał Ci znać, że wraca. Zaskoczyła Cię jego obecność na treningu po powrocie?

 

– Trochę mnie zaskoczyło jego przyjście, choć już wcześniej chodziły słuchy, że może do nas trafić. Na pewno miło go widzieć z powrotem.

 

Doskonale pamiętasz pewnie ostatni domowy mecz z Sokołem Sieniawa i swoje 4 asysty. Myślisz, że dziś powtórka? Jak w ogóle w tym momencie podchodzicie do stałych fragmentów gry, jest tego sporo?

 

– Bardzo dobrze pamiętam ten mecz, gdyż nie za często się zdarza żeby asystować 4 razy w jednym spotkaniu. A czy będzie powtórka? Na pewno chciałbym tego, ale najważniejsze są 3 punkty.

W tej lidze stałe fragmenty gry bardzo się przydają, ale pracujemy nad wszystkimi aspektami na treningach, również nad tym.

 

Doszedł Ci nowy rywal na lewą obronę, Dawid Lisowski. Jak widzisz swoje szanse w tej rywalizacji? Bo w okresie przygotowawczym Dawid wyglądał dość nieźle, myślisz że będzie trudniej o plac niż w 2 lidze?

 

– Dawid to bardzo fajny i młody zawodnik. Myślę, że nasza rywalizacja będzie zacięta, ale to dobrze bo drużyna tylko na tym zyska.

 

Trener na konferencji potwierdził, że kapitanem będzie Michał Bierzało. Zaskoczyła Cię ta decyzja, może trochę zabolała? Jak w ogóle wyglądała ta zmiana, było głosowanie w drużynie, czy zadecydował trener?

 

– Nie, nie zaskoczyło mnie to, ponieważ wiedziałem o tym już wcześniej. Była to decyzja trenera.

 

Wśród murowanych faworytów do awansu wskazuje się Avię i Wieczystą. Myślisz, że będziemy w stanie włączyć się do walki o awans? Po cichu w szatni o tym się mówi? Czy raczej nie czujecie presji.

 

– Na pewno te 2 kluby zrobiły solidne transfery, ale wcześniejsze sezony pokazały, że pieniądze nie gwarantują awansu i ligę wygrywa drużyna, która gra najrówniej przez cały sezon. Uważam, że stać nas na to, aby być w czubie.

 

W jakie liczby w tym sezonie celujesz?

 

– Wiem, że jeśli będą omijać mnie kontuzje i będę w formie to te liczby będą wysokie. Więc przede wszystkim liczę na to, że dopisze mi zdrowie.

 

 

Rozmawiał Mateusz Pitra