shopping-bag 0
Ilość : 0
Razem : 0,00 
Zobacz koszyk Zamówienie

Niespodziewany lider

Już dzisiaj czekają na nas kolejne zmagania w 3 lidze. Tym razem do Tarnobrzega przyjedzie z oddalonego o 16 kilometrów Sandomierza drużyna Wisły. Choć teoretycznie jest to mecz przyjaźni, w praktyce czeka na nas ekscytujące starcie. Dla Siarki jest to idealna okazja, aby przed własnymi kibicami zrehabilitować się za słaby początek sezonu. Kibice tarnobrzeskiej drużyny wciąż czekają na premierowe trafienie w bieżącym sezonie, ponieważ Siarka jest jedną z trzech drużyn, którym ta sztuka ciągle się nie powiodła. Goście natomiast zdobyli najwięcej bramek w tym sezonie, a także stracili raptem jedną w końcówce meczu z Chełmianką Chełm. Na tak doskonałe wyniki przełożyły się z starcia z Lewartem Lubartów (4:0), Wisłoką Dębica (2:0) i Chełmianką Chełm (3:1). Co ciekawe, dotychczasowym rywalom Wisły sędzia pokazał 3 czerwone kartki. Pozostaje tylko liczyć na to, że nie wydarzy się to w dzisiejszym starciu. Biorąc pod uwagę przedsezonowe spotkania, forma podopiecznych Rafała Wójcika nie powinna aż tak zaskakiwać. Niebiesko-biało-czerwoni na 5 przedsezonowych spotkań wygrali 4 z nich, a jedno zremisowali. We wspomnianych meczach zdobyli 18 bramek, tracąc przy tym jedynie 4, a także trzykrotnie zachowali czyste konto. Pomijając wyniki sportowe, bardzo duże znaczenie odegrało sprowadzenie istotnych dla drużyny graczy. W tym aspekcie zarząd Wisły póki co odnosi sukces, gdyż dla drużyny 3 z 5 zdobywających bramki zawodników zostało ściągniętych w bieżącym okienku transferowym. Był to Bruno Worotyński sprowadzony z rezerw GKS-u Tychy, Kamil Bełczowski z KSZO Ostrowiec Świętokrzyski, oraz Bartosz Klockowski z Warty Międzychód. Dodatkowo do drużyny trafił Maciej Kołoczek z rezerw Miedzi Legnica, Patryk Cheba z KSZO Ostrowiec Świętokrzyski, Adam Poli z Korony Rzeszów, Michał Wilk z rezerw Stali Stalowa Wola, reprezentant Saint Vincent i Grenadyny – Diel Reon Spring, a w ramach wypożyczenia przy Koseły zobaczymy Miłosza Matuszewskiego. Nie były to jedyne roszady przed nadchodzącym sezonem, gdyż z klubem pożegnał się Dominik Franczak przechodząc do rezerw ekstraklasowej Cracovii, Jakub Janik wzmacniając KS Wiązownicę, a także mający na liczniku w barwach Wisły 63 spotkania Patryk Wilk zasilił szeregi ŁKS-u Łagów. W dotychczasowych meczach Wisły z Siarką padało średnio 2,5 bramek na mecz, co powinno obfitować w dość interesujące spotkanie. Jednakże w ostatnim 30-leciu doszło tylko do dwóch starć między tymi drużynami. Oba zespoły mają po jednym zwycięstwie z zeszłego sezonu, natomiast bilans bramek działa na korzyść gości (3:2). Co ciekawe, w drużynie Wisły można znaleźć również kilku zawodników reprezentujących niegdyś Siarkę. Jednym z nich jest wychowanek tarnobrzeskiego klubu – Jarosław Piątkowski, który w naszych barwach rozegrał 126 meczów i zdobył 18 goli. Napastnikiem sandomierskiej drużyny jest Jakub Mażysz syn byłego trenera Siarki – Adama Mażysza, który w Tarnobrzegu rozegrał tylko 5 minut w przeciągu dwóch sezonów. Trzeba jednak mieć na uwadze to, że zrobił to w wieku 16 lat, co czyni go trzecim najmłodszym debiutantem w historii klubu. Zawodnikiem występującym w bloku defensywnym drużyny Wisły jest Daniel Chorab, który w koszulce Siarki na boisku spędził raptem 44 minuty w przeciągu całego sezonu 2009/10. Natomiast asystentem trenera Rafała Wójcika jest Dawid Korona, który będąc wychowankiem Siarki rozegrał w jej barwach 25 meczów. Choć faworytem tego spotkania są goście, to nie da się ukryć, że dziś o godzinie 17:00 będziemy świadkami niezwykle zaciętego starcia, gdyż oba zespoły mogą czuć presję ze strony swoich sympatyków.

MP