shopping-bag 0
Ilość : 0
Razem : 0,00 
Zobacz koszyk Zamówienie

Wracamy! Zapowiedź meczu z Sokołem Sieniawa.

Już dziś o 14:00 Siarka zagra w Sieniawie z miejscowym Sokołem o ligowe punkty. Na mecz o stawkę czekaliśmy aż 113 dni, co jest – musicie przyznać – dość długim czasem oczekiwania i miejmy nadzieję, że piłkarze Siarki wynagrodzą cierpliwych kibiców już w pierwszej wiosennej kolejce. 3 liga grupa 4 do gry wróciła wczoraj, 14 drużyn zainaugurowało już piłkarską wiosnę. 3 punkty dopisały sobie liderujące rezerwy Cracovii, niespodziewanie punkt ze Świdnika wywiozła Wisła Sandomierz, ŁKS Łagów wygrał w derbach województwa świętokrzyskiego z KSZO, Podhale wróciło z Tarnowa bez punktów, a hitowe starcie Stali z Wisłoką zakończyło się remisem 2:2.

Z Sokołem w swojej historii graliśmy 4 razy. 3 mecze odbyły się przy AN2, tylko jedno w Sieniawie i trzeba przyznać, że nie wspominamy go najlepiej. Bo choć u siebie szło nam bardzo dobrze (3 zwycięstwa, bilans bramkowy 9:2), tak w tym jedynym wyjazdowym spotkaniu przegraliśmy 0:1 po bardzo słabej grze i dość nudnym meczu. Do historii przeszło ostatnie bezpośrednie spotkanie, to z jesieni. Siarkowcy przystąpili do niego po udanej inauguracji w meczu z Wisłoką, gdzie podopieczni Sławomira Majaka wygrali 3:0. Z Sokołem na prowadzenie wyszliśmy dość szybko, już w 8 minucie po dośrodkowaniu Sulkowskiego piłkę do własnej bramki skierował defensor gości. 10 minut później wyszliśmy już na dwubramkowe prowadzenie. Znów asysta Sulka, a bramkę tym razem zdobył Józefiak. Chrapkę na debiutanckiego gola miał Yatsenko, który chwilę później przymierzył niecelnie ze skraju pola karnego. 33 minuta to znany wszystkim scenariusz. Rzut rożny, Sulkowski na głowę Stefanika i bramka na 3:0! Była to tym samym trzecia asysta naszego lewego obrońcy w tym spotkaniu, a dla Stefanika trzeci gol w sezonie. A co wydarzyło się przed końcem pierwszej połowy ? Rzut rożny, Sulkowski na głowę Bierzały i 4:0. Czwarta asysta Sulka, każdy piłkarz z bloku defensywnego Siarki z bramką. No nie jest to zbyt częsty obrazek w futbolu. Na drugą połowę nieco odmienieni wyszli piłkarze gości, co poskutkowało golem już na początku drugiej odsłony. Przy stałym fragmencie gry zaspał trochę Maciej Kowal, a piłkę do bramki skierował wychowanek Siarki – Wiktor Rękas i było już 1:4. Na odpowiedź naszej drużyny musieliśmy chwilę czekać, bo do 70 minuty. To wtedy ładną dwójkową akcją popisał się Bałdyga z Yatsenko i Ukrainiec zdobył swoją pierwszą bramkę w barwach Siarki. W pełni zasłużoną, bo w tym spotkaniu był tego kilkukrotnie bardzo bliski. Do końca meczu wynik nie uległ już zmianie i Siarkowcy w pełni kontrolując przebieg gry dopisali sobie istotne 3 punkty.

Można mieć jednak obawy co do tego spotkania. Doskonale wiemy, jak Siarka radzi sobie na wyjazdach, a boisko w Sieniawie może być wyjątkowo niesprzyjającym czynnikiem dla drużyny, która chce pograć w piłkę. Obiekt Sokoła charakteryzuje się tym, że jest dość wąski, a główna płyta po ostatnich zawirowaniach pogodowych pewnie może pozostawiać wiele do życzenia. Zresztą o tym, że w Sieniawie nie gra się łatwo przekonało się już kilka drużyn. Blisko 70% punktów (11 z 16) Sokół uzbierał na stadionie miejskim w Sieniawie, był w stanie ograć takie ekipy jak Unia Tarnów, Avia Świdnik, czy Podhale Nowy Targ, co jest rzeczą godną podziwu i podkreślenia.

W dzisiejszym spotkaniu ze względu na pauzę spowodowaną żółtymi kartkami nie zobaczymy jedynego piłkarza Siarki, który ma przeszłość w zespole z Sieniawy. Paweł Rogala, bo to o nim mowa w ostatnim jesiennym meczu z Wisłoką obejrzał żółtą kartkę, która wyklucza go z gry w nadchodzącej kolejce. Uważać w meczu z Sokołem muszą Stefanik i Józefiak, gdyż obaj mają na koncie 3 żółte kartki i ewentualne żółtko eliminuje ich z gry z Tomasovią. Nie wszystkich do dyspozycji będzie miał również trener gospodarzy – Dariusz Majcher, gdyż za kartki w meczu z Siarką pauzować będzie dość istotny piłkarz bloku defensywnego – Mateusz Gdowik. Jeśli chodzi o zawirowania kadrowe, to Sokół zimą sprowadził do siebie Mateusza Geńca, Sebastiana Usarza, Daniela Wolaka i Dominika Pisarka. Pierwsza dwójka grała w rezerwach Resovii, Wolak został wypożyczony z pierwszoligowej Puszczy, a pozyskanie Pisarka jest chyba najciekawsze, gdyż skrzydłowy był jesienią podstawowym piłkarzem Elany Toruń i swoje niezłe jak na trzecioligowe warunki umiejętności zaprezentował już w okresie przygotowawczym, w meczu sparingowym z rezerwami Stali Mielec Pisarek zdobył 5 goli, a Sokół wygrał aż 12:0. Ale kluczową zmianą w kadrze zespołu może być odejście Sebastiana Kaczyńskiego do Orląt Radzyń Podlaskich, gdyż gdyby nie jego bramki to Sokół mógłby być faworytem do spadku. Stąd więc wymagające wyzwania przed m.in. Usarzem wypożyczonym z Resovii, by skutecznie zastąpić snajpera Sokoła. W kadrze biało-niebieskich znajduje się też Jakub Więcek, który w barwach Siarki w 2 lidze rozegrał blisko 60 meczów. Jeśli chodzi o sparingi, to tych podopieczni Dariusza Majchera rozegrali ich tylko 5. Było to 1:1 z KS-em Wiązownicą, 4:0 z drugim zespołem Korony Kielce, wspomniane 12:0 ze Stalą II Mielec, 7:2 z Polonią Przemyśl i 1:2 z Izolatorem Boguchwała. Zestawiając sobie to z tym, ile meczów kontrolnych rozegrała zimą Siarka to wygląda to dość ubogo.

Ciekawa może być też jutrzejsza jedenastka Siarki, gdyż jak po ostatnim sparingu wspominał trener Majak, wciąż ma znaki zapytania na 3 pozycjach. Prawdopodobnie chodzi tu o obsadę bramki (wybór pomiędzy Pietrygą, a Kowalem), środka obrony (blisko wyjściowego składu jest Duda, który w sparingach prezentował się dobrze, kosztem Bierzały, który część okresu przygotowawczego stracił przez kontuzję), a także pozycji nr 9, bo tutaj opcji jest wiele. Możemy się raczej spodziewać tercetu ofensywnego, pewniakami są Yatsenko i Agudo. Znakiem zapytania jest jednak pozycja głównego snajpera zespołu, sądząc po sparingach to najbliżej wyjściowej jedenastki zdaje się być Adamek. Także jutro prawdopodobnie obejrzymy 3 debiuty (Kwaśniewski, Kaliniec, Adamek), oraz przekonamy się czy Agudo zdoła podtrzymać formę z przygotowań do rundy wiosennej. Miejmy nadzieję, że tak się stanie i jutro zbliżymy się na punkt do lidera, a wiosnę zaczniemy w najlepszy możliwy sposób. A już za tydzień po 132 dniach wrócimy na AN2 by zmierzyć się z Tomasovią Tomaszów Lubelski.

Zapraszam również do odwiedzenia wcześniejszych tekstów, by zobaczyć jak prezentowała się Siarka w sparingach, a także jak wyglądają wiosenne inauguracje naszego zespołu na przestrzeni ostatnich 32 lat.

Mateusz Pitra