Włodzimierz Gąsior: „Jest optymizm we mnie i zawodnikach”
Przeczytajcie co powiedział o testowanych zawodnikach i o sobotniej grze kontrolnej szkoleniowiec Siarki Włodzimierz Gąsior.
Panie trenerze, pierwszy sparing za drużyną, jakie są pana odczucia po 120 minutach gry kontrolnej z drugoligową Resovią?
Po dwóch tygodniach treningów można być zadowolonym z gry zespołu, zarówno jeśli chodzi o zaangażowanie jak i jakość gry. Dużo jest we mnie optymizmu po tym meczu, widziałem też optymizmu wśród zawodników. Zagraliśmy z wartościowym i wymagającym rywalem, dwoma składami, zagrało czterech nowych piłkarzy, trzech testowanych i już nasz zawodnik Kacper Wełniak.
Jak wypadli testowani?
Łukasz Szukiełowicz to ciekawy zawodnik, trzeba mu się przyjrzeć, jest to chłopak z rocznika 1999, nie jest gotowy jeszcze do wskoczenia do pierwszego składu, ale jeśli będzie okazja to chyba warto będzie dać mu jeszcze okazje z nami zagrać i potrenować. Solidny, mocny fizycznie, dobrze grający głową, niezły w odbiorze, słabszy w zawiązywaniu akcji ofensywnych, ale grał przeciwko solidnej drużynie drugoligowej i może też potrzebuje czasu żeby poczuć się w tym elemencie pewniej. Mathieu Scalet to rocznik 1997, grający na pozycji numer dziesięć, chłopak z potencjałem, ale odstający fizycznie, w konfrontacji z drugoligowcami, z drużyną siłową taką jaką jest Resovia, miał spore kłopoty. Po meczu odbyliśmy szczera rozmowę i ustaliliśmy, że na tą pozycję szukamy zawodnika już lepszego od tych, których mamy, a obecnie Mathieu nie jest od nich lepszy. Natomiast jeśli chodzi o Michała Burego: gracz bocznych stref boiska, wahadłowy, ale problem jest ten sam co ze Scalet: nie jest lepszy od tych których mamy.
A jak zagrał nasz nowy nabytek Kacper Wełniak?
Bardzo poprawnie. Zagrał w tej potencjalnie słabszej drużynie, tam gdzie te boki nie były takie mocne, ale to bardzo obiecujący zawodnik, mocny fizycznie, wierze w to że będziemy mieć z niego pociechę.
Jest ktoś to się wyróżnił w naszym zespole w meczu z Resovią?
Nie chciałbym wyróżniać specjalnie nikogo, bo to nasz pierwszy sparing i trzeba zaznaczyć, że sporo u nas młodzieży zagrało. Trzeba podkreślić bardzo dobrą dyspozycję Maksa Sitka, w tej chwili zdecydowanie wyróżniający się zawodnik, zaangażowany w treningi, w mecze, dużo akcji przeprowadził ofensywnych, indywidualnych, grał naprzeciwko Kantora, doświadczony zawodnik miał z nim mnóstwo problemów. Fajnie zaprezentował się Janczyk z grupy juniorów, rocznik 2002, ciekawy chłopak, zagrał pierwszy chyba raz w starciu z drugoligową drużyną, trzeba mu się przyjrzeć i dać szansę treningów z pierwszą drużyną. Cieszy też dyspozycja Józefiaka, dochodzi do dyspozycji po urazie dość poważnym i zabiegu. Strzelił bramkę i był wiodącą postacią na boisku.
W sobotę zagraliście bez kilku kontuzjowanych, kiedy wrócą do treningów?
Bierzało, Świderski i Ropski powinni wrócić do treningów w tym tygodniu, gorzej wygląda sytuacja z Wawrylakiem. W czwartek na treningu ból i kłucie w stawie skokowym poczuł Sebastian Duda, z nim sytuacja wyjaśni się w najbliższych godzinach. Mam nadzieje, że to nic poważnego.
Jak wyglądać będzie ten tydzień treningów?
Obciążenia rosną, zaczynamy biegać w terenie, tydzień zakończymy podwójną grą: z KSZO i Pogonią Staszów, tak by każdy mógł zagrać jak najwięcej. Liczymy, że nasza forma będzie rosła z dnia na dzień.