Szymon Lewicki przed Polonią.
W sobotni wieczór Siarka wybiera się do Warszawy na mecz z innym beniaminkiem ewinner 2 ligi – Polonią Warszawa. Razem z nami jest Szymon Lewicki, napastnik Siarki Tarnobrzeg, który w rundzie wiosennej 2022 występował w barwach Czarnych Koszul.
Powiedz, jak tam odczucia po pierwszych treningach z nowym trenerem?
Na pewno pozytywne, trenowaliśmy nad ustawieniem i przygotowaniem fizycznym, także myślę że te treningi zaprocentują.
Wyczuwasz jakieś różnice pomiędzy tym jak były przygotowania na początku sezonu, a teraz po tych czterech dniach?
Tak, tak jak powiedziałem dużą uwagę skupiamy tutaj na grze taktycznej i naszym ustawieniu i myślę że to jest ogromna zmiana do tego co było.
Jesteś byłym piłkarzem Polonii Warszawa, powiedz czy już sprzedawałeś kolegom w nowej szatni jakieś wskazówki jak grać na przeciwników? Czy masz dalej kontakt z poprzednią ekipą i wymienialiście się wiadomościami odnośnie sobotniego meczu?
Z zawodnikami z Polonii niektórymi utrzymuję kontakt, owszem. Nic o meczu jeszcze nie rozmawialiśmy, także tego tematu nie ma i raczej nie będzie przed meczem. A tutaj chłopakom jeszcze nie mówiłem co jak i dlaczego. Fajnie trener przedstawił analizę, myślę że jutro będzie kolejna i więcej się dowiemy.
A jak sobie przypomnisz tamte pół roku pod wodzą trenera Rafała Smalca to czy jesteś w stanie coś powiedzieć jak ta drużyna gra i w jaki sposób operują piłką i czego możemy się spodziewać?
Grają systemem 3-4-3 i tyle mogę zdradzić. Mamy analizę u siebie i znamy słabe oraz mocne strony, ale nie chciałbym ich zdradzać.
Okej, w pierwszych trzech kolejkach zdobyłeś w naszym zespole dwie bramki, potem coś się zacięło. Masz nadzieję, że znowu bramki przyjdą?
Myślę, że spokojnie. Na wszystko potrzeba czasu i muszę się zgrać z chłopakami. Super było to wejście do drużyny, ale gdzieś dołek całej drużyny spowodował, że tych roszad było sporo. Myślę, że jesteśmy na dobrej drodze żeby złapać w końcu ten tor i żebyśmy zaczęli wygrywać wszyscy, bo tego na pewno chcemy. To jest nam potrzebne i do tego dążymy na treningach.
Miałeś przyjemność pracować z trenerem Markiem Papszunem, który wspominał o Tobie w wywiadzie. Co mógłbyś o nim powiedzieć?
Co bym nie powiedział, to myślę, że jego praca jest widoczna dla wielu i widać, że na nasz rynek Polski to jeden z najlepszych trenerów. Jego praca się broni.
Jesteś u nas w mieście drugi miesiąc. Jak Ci się u nas żyje w Tarnobrzegu?
Powiem szczerze, że dobrze, przyjemnie. Cisza, spokój, lubię takie klimaty. Mimo tego, że jestem z Warszawy z dużego miasta i gdzieś ten harmider jest na co dzień lubię pojechać do mniejszego spokojnego miasta. Jezioro też już odwiedziłem parokrotnie, więc atmosfera jest fajna.
W sobotę trzy punkty?
Będziemy walczyć.
Dzięki wielkie
Dziękuję
Rozmawiał Jan Rusinek