shopping-bag 0
Ilość : 0
Razem : 0,00 
Zobacz koszyk Zamówienie

Jakub Głaz: „Wypalił nasz plan na ten mecz”

Znów otrzymał szansę występu od pierwszej minuty. Po kiepskim meczu z Rozwojem stracił miejsce w wyjściowym składzie, ale na bardzo krótko. Ze Stalą znów wyszedł w pierwszym składzie i zagrał jeden z najlepszych, jeśli nie najlepszy mecz w zespole seniorów. Bronił i atakował. Harował na całej długości boiska. Zaliczył asystę przy bramce na 3:0. Z wychowankiem Siarki Jakubem Głazem udało nam się zamienić kilka słów zaraz po derbowej wygranej.

Jakub, emocje pomału opadają. Stalówka na kolanach po waszym bardzo dobrym  meczu, zwłaszcza w pierwszej połowie.

Bardzo dobrze ułożył się ten mecz. Wypaliły wszystkie założenia taktyczne, nasz plan na ten mecz. Od początku mieliśmy zdominować rywali i to nam się udało. Dawno chyba tak spektakularnej wygranej w derbach nie było. Super uczucie. Podtrzymaliśmy naszą dobrą dyspozycję. Nasza gra obronna w poprzednim sezonie nie wyglądała najlepiej, teraz to się zmieniło. Dobrze bronimy i mamy na tyle dobrych zawodników z przodu, że zawsze mamy sytuację i coś tam strzelimy. Tak też było i dzisiaj. 

Trener Gąsior apelował do was na odprawie i chłodne głowy. To wam się udało.

Tak, udało się. Widać to było chyba zresztą na boisku. Nie zagotowaliśmy się tylko od początku zabraliśmy się do ciężkiej pracy. Pierwsza połowa była świetna, stworzyliśmy sporo sytuacji. W drugiej połowie dużo pracowaliśmy w defensywie, bo Stalowa chciała za wszelką cenę strzelić bramkę. My wyprowadzaliśmy kontry, gola nie udało się strzelić, ale ta zaliczka z pierwszej połowy była bardzo duża. Cieszymy się bardzo jednak myślimy już o Wejherowie, bo tam czeka nas ciężka przeprawa. 

Zaryzykuje tezę, że to był twój najlepszy mecz w seniorach. Zgodzisz się? 

Chciałem bardzo dobrze wypaść, z Rozwojem zagrałem mega słabo, dostałem szansę ze Zniczem po przerwie i myślę, że tam było już dużo lepiej. Trener znów postanowił mi zaufać od początku i chyba nie żałuje tej decyzji. Dobrze wszedłem w mecz. czułem się bardzo dobrze, zaliczyłem asystę, ale nie podpalam się. Chce nadal ciężko pracować, bo tylko wtedy coś można osiągnąć.