Historia rywalizacji z Wisłą Puławy.
fot. Echo Dnia
Nasza historia rywalizacji z Wisłą Puławy jest dość obfita. Tak naprawdę biorąc pod uwagę aktualne drużyny grające w eWinner 2. lidze, to tylko nasz bilans bezpośrednich gier z Hutnikiem może być porównywalny do meczów z Dumą Powiśla. Patrząc na statystyki od sezonu 1989/90 do dziś, z puławską Wisłą mierzyliśmy się 18 razy. Bilans wszystkich meczów to 8-3-7 na naszą korzyść. Z kolei stosunek bramek wynosi 23-24. To tylko pokazuje jak równe pojedynki toczyliśmy z biało-niebieskimi w nowożytnej historii.
Gol Bartka Sulkowskiego w meczu z Wisłą Puławy. Wygraliśmy wówczas 2:1, trafienie zwycięskie zdobył Kargulewicz.
INAUGURACJE Z WISŁĄ
Wisła jest również przeciwnikiem, z którym mierzyliśmy się nieraz na inaugurację ligowych rozgrywek. Tak się działo trzykrotnie. Dwa razy graliśmy z Dumą Powiśla na otwarcie rundy jesiennej, a także raz w ramach inauguracji rundy wiosennej.
Przed sezonem 2010/11 Siarka nie była w najlepszej sytuacji organizacyjnej. Sezon zaczął się jednak wyśmienicie, gdyż podopieczni Adama Mażysza pokonali 4:1 Wisłę Puławy w pierwszej kolejce. Dubletem popisał się Walat, a po bramce dołożyli Rożek i Madeja (bezpośredni gol z rzutu rożnego). Perspektywa czasu pokazała, iż to zwycięstwo powinniśmy szczególnie szanować – Wisła awansowała w ówczesnym sezonie do 2 ligi. To, że zespół z Puław wyrósł wtedy na głównego kandydata do promocji ligę wyżej potwierdziła tylko inauguracja rundy wiosennej tegoż sezonu. Piąci w tabeli Siarkowcy pojechali do Puław z nadzieją na zdobycz punktową. Druga wówczas w tabeli Wisła te plany dość szybko im wybiła z głowy. Już po 30 minutach gospodarze wygrywali 2:0. Ostatecznie skończyło się porażką Siarki 2:5 (strzelali Walat i Madeja z karnego). Nigdy w meczu Siarki inaugurującym rundę wiosenną nie padło tyle bramek co wtedy (7). Choć nie mielibyśmy nic przeciwko by w sobotę goli było równie sporo, to najważniejsze aby spotkanie zakończyło się po naszej myśli.
W Puławach otwieraliśmy też granie w sezonie 2017/18. To mecz, który potwierdza regułę – inauguracja rundy jesiennej i mecz z Wisłą Puławy to dla Siarki niezłe połączenie. Podopieczni trenera Gąsiora wygrali wówczas 1:0 po golu ze skraju pola karnego Kamila Radulja, który zameldował się w 2. połowie z ławki. Choć Siarkowcy mogli w tym meczu spokojnie wygrać wyżej. Na 9 meczów w Puławach, Siarka wygrała tylko raz – właśnie wtedy.
OSTATNI MECZ
Jak pewnie pamiętacie, ostatni mecz z Wisłą Puławy nie zakończył się po naszej myśli, choć na początku wcale się na to nie zanosiło. Siarkowcy do tej rywalizacji podchodzili zbudowani po dobrym początku sezonu. Podopieczni trenera Majaka w pierwszej kolejce zgasili Znicza pokonując go 4:0, zaś w kolejnej serii gier wywieźli cenny punkt z Wronek, remisując 1:1 z rezerwami Lecha. Był to o tyle istotny punkt z tego względu, iż gospodarze mecz z Siarką potraktowali bardzo poważnie, o czym świadczyła obecność w składzie kilku zawodników z pierwszej drużyny mistrza Polski.
Spotkanie z Wisłą rozpoczęło się w wymarzony dla nas sposób. Już w 2 minucie po szybkim kontrataku Lewicki zagrał na skrzydło do Stańczyka, a ten ładnym, plasowanym strzałem dał Siarce prowadzenie. Do wyrównania po nieszczęśliwej interwencji Józefiaka doprowadził Retlewski, a chwilę później ten sam zawodnik wykorzystał ładne podanie kolegi i było już 1:2. W międzyczasie trener Majak przeprowadził dwie korekty w naszym zespole. Miało to miejsce w 28 minucie i żadna ze zmian nie była spowodowana kontuzją. Za Bieniarza wszedł Tyl, a za Hrnciara Zawiślak. Siarkowcom udało się w końcówce pierwszej połowy zatrzeć złe wrażenie, gdyż po wrzutce Stańczyka do wyrównania doprowadził Lewicki.
Na drugą połowę zamiast Yatsenki wyszedł Bałdyga i był nawet bliski strzelenia bramki na 3:2, jednak czujnie na linii zachował się Zieliński. Chwilę później bardzo dobrą okazję miał też Zawiślak. Niestety, gdy nasza drużyna już złapała wiatr w żagle i wyglądała dość nieźle, Chmelenko sfaulował we własnym polu karnym napastnika Wisły, a gola z karnego strzelił kapitan zespołu. Cała akcja z rzutem karnym była konsekwencją niewymuszonych błędów naszej drużyny przed samym zdarzeniem. 6 minut później będący tego dnia w znakomitej dyspozycji Retlewski strzelił na 4:2 dla Wisły, stawiając tym samym „kropkę nad i” i dopisując swojej drużynie 3 punkty. Siarkowcy w burzy i strugach deszczu próbowali jeszcze złapać kontakt, ale bardzo dobrze spisywał się na linii golkiper gości.
BEZPOŚREDNIE STARCIA
2009/10 – Siarka 2:1 Wisła Puławy – Mazurkiewicz, Stąporski
2009/10 – Wisła Puławy 3:1 Siarka – Stępień
2010/11 – Siarka 4:1 Wisła Puławy – Walat x2, Madeja, Rożek
2010/11 – Wisła Puławy 5:2 Siarka – Walat, Madeja
2012/13 – Wisła Puławy 1:0 Siarka
2012/13 – Siarka 2:0 Wisła Puławy – Piątkowski, Truszkowski
2013/14 – Wisła Puławy 0:0 Siarka
2013/14 – Siarka 2:0 Wisła Puławy – Frankiewicz, Truszkowski
2014/15 – Wisła Puławy 1:1 Siarka – Koczon
2014/15 – Siarka 0:2 Wisła Puławy
2015/16 – Wisła Puławy 3:1 Siarka – Stefanik
2015/16 – Siarka 1:0 Wisła Puławy – Głaz
2017/18 – Wisła Puławy 0:1 Siarka – Radulj
2017/18 – Siarka 1:0 Wisła Puławy – Witkowski
2019/20 – Wisła Puławy 1:1 Siarka – Kapuściński
2020/21 – Siarka 2:1 Wisła Puławy – Sulkowski, Kargulewicz
2020/21 – Wisła Puławy 1:0 Siarka
2022/23 – Siarka 2:4 Wisła Puławy – Stańczyk, Lewicki
STATYSTYKI
Bilans: 8-3-7
Bilans bramkowy: 23-24
Bilans w Puławach: 1-3-5
Bilans bramkowy w Puławach: 7-15
Bramki w 1 połowie: 13-8
Bramki w 2 połowie: 10-16
Średnia goli na mecz: 2,6