shopping-bag 0
Ilość : 0
Razem : 0,00 
Zobacz koszyk Zamówienie

FESTIWAL PREZENTÓW

W drugiej kolejce piłkarze Siarki przegrali przed własną publicznością z Radomiakiem. Od początku spotkania zespołem lepiej zorganizowanym na boisku była ekipa gości.

Niezłej okazji po odegraniu głową Leandro nie wykorzystał najlepszy na boisku Bemba (dobry blok K.Stępnia). Przy uderzeniu z daleka Brągiela spore problemy miał Dybowski. Drugą połowę lepiej zaczęła Siarka. Z bliska wprost w bramkarza trafił Stępień, strzał Płatka przeleciał wysoko nad bramką. Gdy wydawało się, że Siarka opanowała na dobre sytuację na boisku skutecznie skontrowali rywale. Po świetnym podaniu Coliny Cupriak popędził na bramkę Siarki i idealnie wyłożył piłkę Leandro, który umieścił piłkę w siatce. Siarka mogła doprowadzić do wyrównania kilkadziesiąt sekund później, ale uderzenie z powietrza Grzesika dobrze obronił Gostomski. Kilka chwil później niedokładnie do Stępnia podawał Czyżycki, piłkę przejął Leandro i został powstrzymany nieprzepisowo przez kapitana Siarki, który zobaczył za to zagranie drugą żółtą kartkę i musiał opuścić boisko. Siarkowcy nie rezygnowali z walki o choćby punkt. W polu karnym przewrócony został Broź, sędzia jednak nie zdecydował się odgwizdać rzutu karnego. Po zagraniu Brozia minimalnie niecelnie strzelał głową wprowadzony na boisko Konrad Zaradny. Goście też mieli swoje okazje na podwyższenie wyniku. Kolejną dobrą akcją popisał się Cupriak, po jego zagraniu w poprzeczkę strzelił Mazan. Jeszcze lepszej okazji w zespole gospodarzy nie wykorzystał Broź, który mając przed sobą tylko Gostomskiego strzelił wprost w bramkarza. Kolejny prezent od Siarkowców goście otrzymali w 73 minucie. Kamil Radulj tak niefortunnie interweniował we własnym polu karnym, że wystawił piłkę Cupriakowi, który z bliska nie dał szans Dybowskiemu. Siarka szybko jednak złapała kontakt. Tym razem fatalnie zachował się bramkarz przyjezdnych, do wypuszczonej przez niego piłki najszybciej dopadł Zaradny i strzelił gola na 1:2. Szansę na remis gospodarze stracili w 80 minucie. Po niedokładnym podaniu Płatka z kontrą ruszył Bemba, zagrał do Rolinca a ten pokonał źle interweniującego w tej sytuacji Dybowskiego. Siarka ambitnie walczyła do końca o zmianę wyniku, ale mimo kilku okazji gole już nie padły i mecz zakończył się zwycięstwem gości.

 

Siarka Tarnobrzeg – Radomiak Radom 1:3 (0:0)

0:1 Leandro (51)
0:2 Cupriak (73)
1:2 Zaradny (75)
1:3 Rolinc (80)

 

Siarka: Dybowski, Kubowicz, Stępień, Witasik, Grzesik, Dawidowicz, Płatek(85’Wawrylak), Czyżycki (72’Witkowski) Broź,Janeczko (54’Radulj), Ropski (61’Zaradny).

 

Żółte kartki: Witasik, Stępień (dwie)

Czerwona: Stępień

Sędziował: Gawęcki (Kielce)