Dziś mecz z Wólczanką
Już dziś o 13:00 Siarka zagra o ligowe punkty z Wólczanką Wólka Pełkińska. Do końca rundy zostało jeszcze pięć meczów i wydaje się, że dzisiejsze starcie będzie najtrudniejsze z nich. Podopieczni Grzegorza Opalińskiego jadą do aktualnie trzeciej siły tego sezonu. Pozycji podopiecznych Daniela Myśliwca nie powinno się już rozpatrywać w ramach sensacji, gdyż widać gołym okiem jaki progres z roku na rok występuje w podkarpackiej drużynie. Z pewnością najmocniejszym punktem zespołu z Wólki Pełkińskiej, nie jest formacja obronna. Gdybyśmy wzięli pod uwagę jedynie stracone bramki, Wólczanka zajmowałaby 15 miejsce w tabeli tracąc 1,46 gola na mecz. Trener Wólczanki dysponuje jednak drugą najlepszą ofensywą w lidze.
W ostatniej kolejce nasz najbliższy rywal dość zaskakująco przegrał na wyjeździe z Lewartem Lubartów 0:2. Ale nic nie wskazuje na to, aby nagle wszystko w dobrze funkcjonującej maszynie miało się posypać, gdyż mimo wszystko Wólczanka wygląda na zespół bardzo dobrze zorganizowany. Dodatkowo, świetnie wygląda na własnym obiekcie i przegrała tylko jeden mecz – w 2. kolejce z Sokołem Sieniawa. Natomiast Siarka w tym sezonie wygrała tylko jeden mecz na wyjeździe, z KS Wiązownicą w 4 kolejce. W szeregach Wólczanki najprawdopodobniej największym zagrożeniem będzie obecność Krzysztofa Pietlucha, kapitan zespołu ma na koncie już 11 bramek i zajmuje 5 miejsce w klasyfikacji strzelców. Zresztą wcale nie gorszy liczby kręci Kacper Durda, który w klasyfikacji kanadyjskiej zebrał już 11 punktów i również jest czołową postacią zespołu. Co ciekawe, w kadrze Wólczanki znajduje się Eryk Galara wypożyczony ze Stali Rzeszów, którego doskonale znają tarnobrzescy kibice. Eryk w barwach Siarki zagrał 38 meczów. Zresztą to nie jedyny wspólny mianownik obu zespołów. W Siarce występuje obecnie 3 zawodników z przeszłością w Wólczance. Jest nim rezerwowy bramkarz Piotr Pietryga, pomocnik Jakub Tabor, a także obrońca Michał Bury, który zresztą w barwach Wólczanki strzelił Siarce bramkę. Dwóch pierwszych wymienionych zawodników do Siarki trafiło bezpośrednio z Wólki Pełkińskiej w ostatnim okienku transferowym. Do tej pory z Wólczanką graliśmy tylko raz, w zeszłym sezonie. Nie skończyło się to za dobrze. Goście z Tarnobrzega wywieźli 3 punkty za sprawą bramki Khorolyskiego w 90 minucie. Dla Siarki 2 bramki strzelił Ropski. Trzymajmy jednak kciuki za to, że ta passa zostanie przełamana i Siarka wreszcie pokaże jaki drzemie potencjał w grze ofensywnej, bo jedyne czego brakuje to lepszej skuteczności.