DERBY!

Już jutro mecz elektryzujący kibiców na północy Podkarpacia czyli drugoligowe derby Stal Stalowa Wola – Siarka.

Do meczu obie drużyny nie przystąpią w najlepszych nastrojach. Stal po niezłej inauguracji i wygranej w Boguchwale z Błękitnymi Stargard, w poprzedniej kolejce doznała klęski w Siedlcach z Pogonią (1:5). Siarka po kompromitacji w Katowicach, mimo dwubramkowego prowadzenia tylko zremisowała ze Zniczem (2:2)

Zdecydowanie bardziej na dobrym wyniku powinno zależeć zagrożonym spadkiem gościom. Ale nasi piłkarze w sobotę nie mają co liczyć na taryfę ulgową. Stalówka z pewnością będzie chciała zrewanżować się za jesienną porażkę w Tarnobrzegu (0:3), kiedy to Siarka była zespołem o kilka klas lepszym i nie dała rywalom żądnych szans.

W Siarce nie zagra jeden z bohaterów tamtego spotkania czyli były kapitan Stali Adrian Gębalski, który leczy poważną kontuzje. Nie zagrają także strzelcy goli z meczu rozegranego w maju 2018 roku czyli Kamil Cupriak i Jakub Księżniakiewicz. Oprócz tej trójki wszyscy piłkarze są do dyspozycji Ryszarda Komornickiego, który w sobotę zadebiutuje w roli trenera Siarki. Do zdrowia wrócili już i palą się do gry: Radulj, Bierzało, po karencji za kartki zagrać może też Jakub Głaz.

W Stali nikt nie pauzuje za kartki, nie słychać też o żadnych poważnych urazach.

Sędzią spotkania będzie Dawid Bukowczan z Żywca.