shopping-bag 0
Ilość : 0
Razem : 0,00 
Zobacz koszyk Zamówienie

Cel na środę: pokonać Koronę

Jutro o godzinie 12:00 rozegrane zostanie spotkanie rezerw Korony Kielce z Siarką Tarnobrzeg. Do końca rundy pozostały jedynie 3 spotkania, więc każda z drużyn na finiszu będzie chciała zdobyć jak najwięcej punktów, aby rundę zakończyć z podniesionymi głowami.

Dla drugiego garnituru Korony będzie to ciężkie zadanie. Kielczanie zajmują dopiero 19. miejsce w tabeli, i aby zagwarantować sobie utrzymanie potrzebne będą albo aktywne ruchy na rynku transferowym, albo wzmocnienia z pierwszej drużyny. Już trzy dni później zarówno Korona jak i Siarka zagrają swoje kolejne mecze. Siarka zmierzy się ostatnim w tabeli Hetmanem Zamość, natomiast na Koronę czeka bardzo trudny wyjazd do jednej z najlepszych ekip w tym sezonie – Wisły Sandomierz. Generalnie terminarz na finiszu wydaje się sprzyjać Siarce, i z pewnością wszyscy oczekują od naszych piłkarzy kompletu punktów. Na pewno tego zadania nie ułatwią w najbliższym meczu podopieczni Sławomira Grzesika. Trzeba też mieć na uwadze to, że Siarce wyjazdowe spotkania wcale nie sprzyjają. Jeżeli zrobilibyśmy tabelę wyłącznie z meczów w delegacji, to podopieczni Grzegorza Opalińskiego zajmowaliby 13 miejsce. Choć ostatnio w Wólce Pełkińskiej Siarka wygrała 2:1 po niezłym meczu.

Przejdźmy jednak do dyspozycji ‘’Scyzorów’’. Korona zajmuje w tabeli 19. miejsce i ma na koncie 14 punktów. Swój ostatni mecz wygrali prawie miesiąc temu, na wyjeździe z KSZO. W ubiegłej kolejce zremisowali bardzo ciężki mecz w Lubartowie 1:1. Biorąc pod uwagę pozycję Lewarta, to właśnie urywając punkty w takich spotkaniach można sobie zagwarantować utrzymanie w lidze. Jeżeli jednak wgłębimy się bardziej w ostatnie spotkania Korony, to możemy znaleźć 1:6 z Jutrzenką, 0:3 z Wisłoką, czy wywalczony remis w końcówce z mającym 2 razy mniej punktów Hetmanem Zamość. Umówmy się więc, murowanym faworytem tego starcia jest Siarka, która ostatnio radzi sobie naprawdę nieźle pomijając pojedyncze wpadki jak np. porażka w Białej Podlaskiej. Obie drużyny mogą pochwalić się dość niechlubną serią – 7 meczami bez czystego konta. Choć defensywa w tarnobrzeskiej drużynie wydaje się być bardzo solidna, to jednak w ich spotkaniach często dochodzi do gubienia koncentracji, tak jak np. w meczu z Jutrzenką, kiedy to mając mecz już pod pełną kontrolą stracili bramkę po błędach w formacji defensywnej. Ciekawą informacją wydaje się być również to, że Korona w ostatnich 6 spotkaniach jako pierwsza traciła bramkę, natomiast Siarka w 4 na 5 meczów otwierała wynik spotkania. Biorąc pod uwagę ofensywę Korony, to mimo wszystko wygląda nieźle. Jakub Górski, oraz Mateusz Sowiński mają po 4 trafienia na koncie, a w tym sezonie bramki strzelało aż 13 różnych zawodników. Jest to dość niezły wynik, dla porównania w Siarce tylko 11. Ale tak jak już wyżej podkreśliłem, w takich spotkaniach najbardziej obawiać się trzeba wzmocnień z pierwszej drużyny, o czym Siarka doskonale przekonała się w tamtym sezonie w starciu właśnie z Koroną. Wówczas tarnobrzeska drużyna odniosła porażkę przed własną publicznością 1:2, a w składzie gości mogliśmy znaleźć takie nazwiska jak Jukić, Dziwniel, Żyro, czy Zalazar, który obecnie błyszczy formą na zapleczu Bundesli. Natomiast wcześniej wymienioną trójkę mogli kojarzyć kibice ekstraklasy. Jednakże w ostatnim spotkaniu Korony z Lewartem w drużynie Sławomira Grzesika najstarszy zawodnik miał 21 lat, a średnia składu wynosiła raptem 18,5 lat. Środowe spotkanie może być wyjątkowo sentymentalne dla Kamila Kargulewicza, który w Kielcach grał w drużynie U-19. To samo tyczy się Bartka Wiktora, choć niestety jego z wiadomych przyczyn nie zobaczymy w tym starciu.

 

Opracował Mateusz Pitra